Pierwszą eliminację ASB POLISH SQUASH TOUR wygrał aktualny Mistrz Polski w Squash Wojtek Nowisz (GRATULUJEMY!!!) pokonując w finale Kamila Dominika ósmego zawodnika ostatnich Mistrzostw Polski Squash… Podkreślić należy fakt, że Kamil Dominiak pokonał w meczu półfinałowym aktualnego wicemistrza Polski Marcina Karwowskiego…
Podczas turnieju gościliśmy wiele znamienitych osób między innymi Pana Grzegorza Lechowskiego z Małżonką, Prezesa Polskiego Związku Tenisa Pana Jacka Kseń, Prezesa klubu DeSki Pana Andrzeja Łodzińskiego z Małżonką, Dyrektora DeSki Pana Piotra Szkiełkowskiego i wiele innych osób…
Pierwszy turniej z cyklu ASB POLISH SQUASH TOUR rozegrany został w jedynej kategorii OPEN. Mimo to do turnieju zgłosiły się dwie zawodniczki: Ania Jurkun ASB (wielokrotna Mistrzyni Polski obecnie Wicemistrzyni Polski) i (po przerwie treningowej) Ania Sikorska. W bezpośredniej konfrontacji obu zawodniczek kolejne zwycięstwo do swojego konta wygranych meczów mogła doliczyć Ania Jurkun zawodniczka sponsorowana przez Wojciecha Emila Kosow ASB Polska. Ania Jurkun pokonała ponadto kilku mężczyzn między innymi Jacka Kalinowskiego… zajmując ostatecznie po meczu z Tomasem Hrazsky (17) osiemnaste miejsce w turnieju OPEN (BRAWO ANIA !!!..;)
O pechu może mówić Grzegorz Leśniański, który prowadząc na punkty przypadkowo trafił w meczu piłką w oko Olafa Gawryluka. Ponieważ Grzegorz wbrew przepisom squasha wykonał uderzenie w sytuacji STROKE, a Olaf w wyniku doznanej kontuzji nie był w stanie kontynuować gry, decyzją Sędziego Głównego I ASB Polish Squash DesKi Cup Wojciecha Emila Kosow zwycięstwo w meczu przypisane zostało Olafowi. Grzesiek zajął ostatecznie 9 miejsce. Olafowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkich dorosłych zawodników zachęcamy do używania okularów ochronnych podczas gry. Wojciech Kosow powiedział nam kiedyś: „nigdy nie grałem w okularach ochronnych, ale w zasadzie tylko refleks i dużo szczęścia uchroniło mnie podczas własnej kariery zawodniczej przed trafieniem piłką w oko. Gdybym z moim bagażem doświadczeń dzisiaj zaczynał przygodę ze squashem, na pewno wyłącznie w okularach ochronnych”… Grzegorz Leśniański po trafieniu przeciwnika piłką w oko powiedział: „gram już wiele lat, ale coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy w mojej karierze zawodnika”…